piątek, 1 września 2017

Wisełka - czas na urlop nad Bałtykiem

     Jak co roku, choć na kilka dni staram się wyjechać nad nasze morze. Jest jakie jest, dla jednych zimne brudne mało słoneczne, dla innych klimatyczne, ja zaliczam się z pewności do grupy miłośników piękna naszego kraju, bo jet na czym oko zawiesić, dostać małej zadyszki na rowerze czy też pieszo, na wiosłach w kajaku czy na  pagajach gdy wiatr złośliwie nie wieje w żagle.

Kilka dni wypoczynku, morze jak co roku dla mnie łaskawe, stara się pokazać kilka swoich oblicz z czego jestem ogromnie rad. Wyjątkowo tym razem nie nosiło mnie nigdzie, tylko plaża...
Wpis podzieliłem na 3 części, zdjęć również nie za bogato bo wyjazd nastawiony wyłącznie na leniuchowanie.

Coś z plaży, fotki bez polotu bo na urlopie byłem i zwolniony czułem się z wszystkich obowiązków.




































 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz