sobota, 21 października 2017

Ścieżka rowera nad Wisłą w jesienne popołudnie

      W ubiegłą niedzielę chadzałem po Beskidach, w poniedziałek jadąc z pracy zaświtała mi myśl, aby skoczyć do Mętkowa na trasę rowerową na wale wiślanym. Wszak w porze letniej zastanawiałem się jak tu może być jesienią, choć dzień dość krótki to dwie godzinki z małym hakiem starczą.
       Ostatnio chyba za bardzo mam wybujałe wyobrażenia o miejscach różnych w różnych porach roku, no cóż rzeczywistość mocno sprowadza mnie na ziemię, który to już raz...?

Miejsca dość rozległe stąd ujęte w panoramach:













piątek, 20 października 2017

Beskidzka jesień w panoramach ze szlaku

          Choć większa część szlaków przebiega w lasach, bo taki jest urok Beskidów, to polany i polanki mają wtedy zupełnie inny posmak w odbiorze, według mnie bardzo subiektywny. Sam nie wiem czemu, ale trochę ciekawych miejsc przegapiłem idąc zamyślony szkoda trochę, hmmm a  może to dobrze, będzie pretekst by tu ponownie powrócić.
         Garść panoram, które powstały na pętli z -do Rycerki Górnej, nie są porywające, ale dla mnie są wspomnieniem słonecznej, a przy tym ciepłej niedzieli.













czwartek, 19 października 2017

Beskidzka jesień

        Jesień w Beskidach hmm, nie wiem czemu, ale przez tyle lat gdzieś mi umykała, odstawiałem temat  na boczny tor choć wiele słyszałem pozytywnego. Gnało mnie w Bieszczady, Karkonosze, Tatry i jurze nie odpuściłem, pewnie bym dalej nie odkrył gdyby, nie mój brak zdecydowania. Miałem chęć na Małą Fatrę na Słowacji i Rozsutec lecz coś mi dojazd nie pasował, dokładniej rozbieżne informacje o opłatach na pewnych odcinkach dróg, Tatry heh już tyle razy byłem, że aż chce się czegoś nowego.
        Tak mi przeleciały dwie godzinki z 5-tej rano wskazówki zegara 7-mej  się uczepiły, a ja dalej jak tak ta..., qrcze  późno już się zrobiło,  na dalsze wojaże nie ma co się porywać, więc padło na okolice Rycerki Górnej.

Lepiej późno odkryć niż wcale, kilka fot z tej pętli z Rycerki Górnej przez Novą Horę,