Babia Góra w styczniowym słońcu...
Styczniowy słoneczny czwartek, dzień zachęca do wędrówki,a ja umówiony wcześniej na wspólny wypad na Babią z Gabrysią i Justyną, lepiej spędzić tego dnia nie mógłbym. Choć za oknem wiosna to tu zima trzyma. Mimo trudnych warunków, oblodzenia, silnego wiatru , nieprzetartego szlaku i nikogo nie ma...jesteśmy My... nasze roześmiane twarze mówią wszystko za siebie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz