Sporo namieszała pandemia, cóż nie ma żartów z tym wirusem. Dobrze, że znów można wybrać się na spacer do lasu rekreacyjnie. Dolina Chochołowska co roku mocno oblegana w tym czasie, dolina piękna bez zbędnych słów pełna krokusów . Dawno temu odkryłem miejsce mniej przeludnione a również mocno obsypane fioletowym szaleństwem bo jak można inaczej nazwać to co roku dzieje z ludźmi? no jak ? może jakieś sugestie ?
Gorce również potrafią być obsypane fioletem, więc wybrałem się na Turbacz licząc, że jeszcze coś się znajdzie o wdzięcznej nazwie "krokus". Gorczańskie krokusy są naprawdę różnorodne biorąc pod uwagę kolorystykę, nasycenie koloru, kształty płatków...
Byłem przekonany że nic nie znajdę a tu taka mała niespodzianka, było fantastycznie, piękna pogoda i prawie nikogo...coś z minionego czwartku.
thank you..
OdpowiedzUsuń