Jak w poprzednich dwóch postach, ograniczała Nas tylko wyobraźnia, Nidzicki Zamek czy kopalnia. Nigdy nie byłem w Bocheńskiej Kopalni Soli, GPS coś tam pokazywał setkę z hakiem to nie daleko, telefon i wszystko jasne ...będziemy jeszcze dziś pod ziemią. Zdjęcia mozna robić ale coś tam zmarałem bo po ustawieniach nie chciało sie biegać, bo niby jak niczym VIPY dla Naszej dwójki przewodnik a chwilami było dwóch...żyć nie umierać. Skromnie tu, cały przepych Wieliczki z tym czymś co dookoła nas otaczało tworzyło klimat ginął w czeluściach prostoty tego miejsca.
kilka kolorowanek z tej wyprawy....
koniec.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz