czwartek, 23 sierpnia 2018

Mała Fatra -(Janosikowe) Horne Diery-Maly i Velky Rozsutec...cz.3

          Mając już za sobą Mały Rozsutec czas zacząć wdrapać się na dużego, marsz szlakiem pod górę pomiędzy drzewami  dawał się we znaki,a przy tym duchota jaka dziś była, tam w wąwozach było bardzo rześko. Choćby mały podmuch, zabłąkany wietrzyk czy coś tam lekko by schłodził zroszone czoło.
    Gdybym znów tu się wybrał na pewno pójdę od Białego Potoku, a nie z drugiej strony gdzie podejście na Dużego Rozsutca jest prawie pionowe, tak tak...z resztą z tej której podchodziłem ciekawsza dla oka była.

Widniejący na przeciw szczyt Stoha rozpalił chęć zdobywania kolejnych szczytów, może czas zrezygnować z Tatr by móc znów tu przyjechać i odkrywać dalej Małą Fatrę, oj tak, jest tu przepięknie.

























Brak komentarzy:

Prześlij komentarz