Zimny poranek 19-ego dnia października, niedziela z rana zalana mgłą, lipa nie jazda samochodem. Bogaty plan wędrówki coraz mniej realny do zrealizowania, eh znów wariant zapasowy, ale czy i on bedzie realny zobaczymy...
Godzina 9,30 Dolina Chochołowska zimna. parking na Siwej Polanie pusty, tlumów nie będzie, przynajmniej bedzie luz i cisza...ranne słonce mocno podgrzewało oszronione łaki i dachy szałasów, telefon od znajomego i wszystko jasne, tłumy gromadzą się na Czerwonych Wierchach ponoć korki są, a tu nie !!!! trafny wybór oj bardzo ...szkoda ze szóstki z tego w totka przerobic się nie da
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz