Spacery, czyli aktywny wypoczynek, a zwłaszcza gdy morze jest mocno z falowane wycisza mnie, a przy tym czasem może nieoczekiwanie zaskoczyć, jak po nocy może wyglądać plaża, gdy urwisty brzeg w pada w morze choć kilka godzin wcześniej rozdzielało je kilka dobrych metrów plaży.
Ranki pochmurne, chmury stalowe, szare, granatowe czasem poszarpane z których kilka kropel poleci, dziwny koloryt promieni słonecznych to wszystko tworzy niepowtarzalny klimat.
Druga odsłona z moich spacerów:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz