Jak to u mnie bywa, każdy wpis z wycieczki kończę panoramami, tak jest tym razem. Ułożone są chronologicznie względem przebytych kilometrów i upływającego czasu. Hmm, tak sobie myślę, że musi być tu pięknie jesienią, a żeby jeszcze trafić w sam środek polskie złotej jesieni aj, oczy nacieszyć, matrycy w aparacie nie żałować by uchwycić eksplozję barw. Gdy, w końcu ta pora deszczowa za oknem się skończy tylko, kiedy ? bo wrzesień powoli dobiega do końca i czas wybrać się do Żegiestowa,na małą pętlę.
Panoramy:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz