czwartek, 10 listopada 2016

Coś z Doliny Kościeliskiej

Choć dzień nie za ciekawy pod względem pogody, wrażeń innych za to nie brakowało. Kilka kadrów z doliny nie porywają bo niby czym w taką pogodę...













środa, 9 listopada 2016

Jaskinia Mroźna

Jak wcześniej wspominałem odwiedziliśmy jaskinie, w Beliańskiej nie robiłem zdjęć, nie chodziło o te 10 euro lecz rzesze turystów pojawiających się tu i tam. Były wycieczki  z Białorusi, Łotwy i inne, zrobiła się istna wieża Babel w jaskini...i super, a zdjęcia zrobię może nie takie jak w folderach reklamowych, ale swoje  w grudniu albo pojutrze, kto to wie. W Dolinie Kościeliskiej zaś takim zwyczajowym rzutem na taśmę (otwarta do końca października) zwiedziliśmy Jaskinię Mroźną w porównaniu do Beliańskiej no cóż to biedactwo,brak fascynujących nacieków, brak przestrzeni, czegoś jeszcze też, ale za to taka prawdziwa, surowa, wąska, skalista jak to czasem wyobraźnia podpowiada że akurat taka ma być...
  Kilka zdjęć, a zacznę od malowniczej scenerii z chatką nie Puchatka lecz Taternika co bilety sprzedaje,

































wtorek, 8 listopada 2016

Październikowy strumyk na zimową nutę z tęcza w lesie...i takie spotkać czasem się uda

30 październik, rok temu tego samego dnia dość dla mnie szczególnego przemierzałem sobie szlaki w Beskidach otulony  ciepłymi promieniami słońca. W tym roku coś nie tak z tą pogodą , a może jest wszystko w porządku tylko ja zdziwiam ? Dzień jak dzień, może nie słoneczny i ciepły, ale bardzo ciekawy i wesoły. Wybraliśmy się tym razem do jaskiń bo na szlak no nie, no jak, przecież zimno , błoto więc za bardzo nie chciało nam się. Padło na jaskinie Beliańską u sąsiadów i Mroźną w Dolinie Kościeliskiej. A mnie spodobało się to, że jeszcze nigdy w lesie nie spotkałem tęczy, taka sobie zwyczajna nie zbyt wyniosła między drzewami schowana, a zarazem strumyk lekko przypruszony śniegiem. Kilka zdjęć z tego dnia,