poniedziałek, 18 marca 2019

Marcowe Czerwone Wierchy

           Jak w tytule, w końcu się zebrałem i na te Czerwone Wierchy się wybrałem. A niedziela tego miesiąca była wyjątkowa, nie tylko pod względem pogody - słonecznie i bardzo ciepło, ale również mogłem z bliska zobaczyć ratowników TOPR-u w akcji z użyciem śmigłowca by później dać się ciepłemu wietrzykowi - łotrzykowi z lekka sponiewierać na szlaku, gdy w swych porywach tak z przekory, a może specjalnie robił mi nazłość i smagał bezlitośnie po twarzy kryształkami zmarzniętego śniegu.
        Jak zwykle ta sama niezmienna trasa z Kuźnic przez Halę Kondratową po przez Kopę by dotrzeć na Ciemniak, a stamtąd do wylotu Doliny Kościeliskiej w Kirach i powrót do Zakopca...

        Teraz jak pisze tego posta jestem z siebie zadowolony, że wybrałem na tę wycieczkę, a na szlaku spotkałem dosłownie dwóch TOPR-ców i jeszcze dwóch TPN-ców  na nartach.
   
     Oj warto było !!!   coś z wczorajszej niedzieli...























































Brak komentarzy:

Prześlij komentarz